Ten człowiek rozpoczął pracę po upływie deadline. Po następnym tygodniu zaakceptowałem pracę ponieważ platforma ponoć już "ścigała" freelancera. Podwykonawca wtedy otrzymał pieniądze na konto, a ja miałem nieukończony plugin, masę błędów i stracone 4 tygodnie proszenia się o poprawki.
Negatywny odbiór potęguje fakt, że kwestie które miała rozwiązywać wtyczka, szanowny Pan rozwiązał w kodzie strony co jest niedorzeczne! Niestety brak chęci o udzielenie pomocy(!) w naprawieniu problemu przelał czarę goryczy i skłonił mnie do napisania tej rekomendacji.