Pytanie do freelancera: najlepsi copywriterzy zdradzają tajemnice swojego sukcesu

·

18 lutego 2021
Copywriting to branża, która chyba najmocniej kojarzy się z pracą zdalną i freelancingiem. Pisanie tekstów na zlecenie to atrakcyjna opcja nie tylko dla bardziej doświadczonych twórców.

Relatywnie niski „próg wejścia” sprawia, że copywriting przyciąga pasjonatów dzielących się specjalistyczną wiedzą, młode osoby łączące pracę zdalną z nauką czy rodziców, którym opieka nad dzieckiem pozwala na realizowanie zleceń. Popularność copywritingu widać również w zeszłorocznym raporcie o pracy zdalnej Useme oraz w analizie, kim jest i ile zarabia polski copywriter.

Wszystko to sprawia, że przy szerokim wachlarzu specjalizacji – od tekstów specjalistycznych po opisy produktów w sklepach online – wśród copywriterów tej panuje mocna konkurencja. Aby przybliżyć Wam realia pracy copywritera, zaprosiliśmy do współpracy trójkę doświadczonych copywriterów korzystających z Useme.

Kinga, Marlena i Piotr podzielili się z nami swoimi sposobami na pracę zdalną, sekretami zdobywania nowych klientów i fachową wiedzą o swoim rzemiośle.

Kinga Młynarska
Kinga zlecenia na zamówienie wykonuje od wielu lat. Jak sama mówi, prawdziwą działalność w tym kierunku rozpoczęła we wrześniu 2019 roku w momencie kiedy odkryła Useme – wcześniej nie miała zleceń na taką skalę. Kinga pracuje również na etacie jako Senior Project Manager w jednej z warszawskich agencji marketingowych, dzięki temu jest na bieżąco z najnowszymi trendami w contencie.

Marlena Kopacz
Zlecenia jako freelancerka wykonuje ponad 5 lat. Nie łączy pracy freelancera z etatem.

Piotr Sadkowski
Podobnie jak Marlena, Piotr jako freelancer pracuje od około 5 lat i jest to jego jedyna forma zatrudnienia.

Co przekonało Cię do freelancingu? Czy najpierw była decyzja o przejściu na freelance, czy stałe zarobki uzyskane ze zleceń?

Kinga
Freelancing daje wiele możliwości i dużą elastyczność.Początkowo nie myślałam, że można się z tego utrzymać. Zawodowo jednak zajmuję się m. in. zlecaniem pracy freelancerom i pomyślałam, że sama powinnam spróbować swoich sił jako wolny strzelec i to była bardzo dobra decyzja.

Marlena
Chyba w największym stopniu była to chęć zmian. Kończyła się umowa w mojej aktualnej pracy i wiedziałam, że z różnych przyczyn w niej nie zostanę. Zaczęłam wykonywać zlecenia i jednocześnie szukałam nowej pracy. Zlecenia stosunkowo szybko zaczęły mi przynosić zyski i w końcu stały się moim stałym źródłem dochodu.

Piotr
Do freelancingu przekonała mnie niezależność oraz możliwości rozwoju, których nie zapewnia praca na etacie. Sam wybieram zlecenia, które są niezwykle różnorodne, oraz klientów, z którymi chcę współpracować. Zaczynałem od pojedynczych zleceń, jeszcze w czasie studiów. Z czasem było ich coraz więcej i pojawiały się bardziej regularnie. W ten sposób, zupełnie naturalnie, freelancing stał się sposobem na życie.

Gdybyście mogli udzielić sobie rady na początku kariery, byłoby to…

Kinga
Z pewnością kluczem do sukcesu jest wytrwałość i terminowość. Nawet kiedy brałam udział w grupowych zleceniach zauważałam, że poszczególni copywriterzy odpadali z grupy zwykle przez brak terminowości. Lepiej nawet ostrzec klienta, że nie dotrzymamy terminu niż notorycznie się spóźniać. Nasza praca często trafia dalej i przechodzi przez kilka rąk, dlatego osoba z jaką pracujemy musi mieć czas, aby zweryfikować teksty, mieć chwilę na ewentualne poprawki. A moją radą dla samej siebie byłoby, aby spróbować freelancingu zdecydowanie wcześniej niż to zrobiłam:)

Marlena
Najważniejsze to nie poddawać się i nie zniechęcać. Trzeba mieć dużo szczęścia i włożyć sporo wysiłku w to, żeby znaleźć pierwszych klientów. Stawki oferowane na samym początku też są wyjątkowo niskie. Jednak wszystko przychodzi z czasem.

Piotr
Być cierpliwym. Początki są trudne, zleceń mało, a pieniądze niewielkie. Jednak wystarczy odrobina wytrwałości, a będzie tylko lepiej.

Jak zdobyliście pierwszych stałych klientów? Na czym polega sekret udanej współpracy?

Kinga
Sekretem dobrej współpracy jest dostępność i elastyczność. Często zdarzają się zlecenia „na wczoraj”, wtedy trzeba poświęcić weekend czy przełożyć inne plany, aby móc zrealizować zadanie. Niejednokrotnie pracę trzeba wykonywać w wolne dni, weekendy, wieczorami, to zarówno plus, jak i minus tego typu pracy.

Pierwsi moi klienci zakupili teksty, które nie zostały wykorzystane na wspólnym blogu, który założyłam ze znajomymi. Zamieściłam je jako dostępne do kupienia i po pewnym czasie gotowe treści zostały sprzedane i w ten sposób zarobiłam pierwsze pieniądze jako freelancer i nawiązałam pierwsze kontakty. Kolejnych klientów zdobyłam poprzez portale ogłoszeniowe. Częściej to ja odpowiadam na dostępne oferty, ale zdarza się też, że klienci sami mnie wyszukują i się odzywają.

Marlena
Pierwsze zlecenia zaczęłam wykonywać w serwisach TextBooxers i Oferia. Jednak pierwszą paroletnią współpracę udało mi się rozpocząć dopiero na Useme. Co jeszcze ciekawsze, klient sam do mnie napisał, że szuka copywritera i tak się zaczęło. Uważam, że najważniejsze jest to, żeby być w stałym kontakcie z klientem oraz ustalenie jasnych warunków współpracy.

Piotr
Najczęściej zaczyna się od pojedynczych projektów. Pierwszy, drugi udany projekt sprawiają, że klient wraca z kolejnymi zleceniami. Warunkiem nawiązania udanej współpracy jest elastyczność. Każdy klient ma inne potrzeby, inny styl pracy, inne oczekiwania. Brak elastyczności, uparte trwanie przy swoim, w zasadzie przekreśla udaną współpracę.

W jaki sposób otrzymaliście swój pierwszy ważny projekt? Co na podstawie swoich doświadczeń możesz doradzić freelancerom, którzy dopiero szukają dużych klientów?

Kinga
Tak naprawdę każdy projekt jest ważny, wszystkich klientów należy traktować wyjątkowo. Czasem pozyskanie zlecenia zależy od szczęścia, innym razem są potrzebne konkretne umiejętności. Na sytuację na rynku pracy z pewnością duży wpływ ma epidemia koronawirusa. Coraz więcej osób szuka dodatkowego zarobku i konkurencja między copywriterami jest coraz większa. Na pewno w zdobywaniu dużych klientów pomaga doświadczenie, dodatkowe zdolności czy całościowe spojrzenie na projekt, działanie oparte na większej strategii.

Marlena
Wysłałam portfolio do firmy, z którą chciałam współpracować. Czekałam ponad tydzień na odpowiedź i już zwątpiłam, że ją otrzymam. Zachęcam osoby początkujące do tego, żeby nie tylko odpowiadały na ogłoszenia, ale również same kontaktowały się z firmami, z którymi chcą nawiązać współpracę. Nigdy nie wiadomo, czy ich wymarzony zleceniodawca nie poszukuje właśnie freelancera.

Piotr
Na duże projekty zwykle trzeba zaczekać. Dlatego jeśli miałbym coś doradzić freelancerom, którzy dopiero szukają pierwszych dużych klientów, ponownie byłyby to cierpliwość i wytrwałość. Zanim mnie się to udało, spędziłem mnóstwo czasu na realizacji projektów poprzez portale, takie jak Useme. Pozwoliło mi to zbudować duże portfolio, z którym zacząłem się zgłaszać do potencjalnych klientów. Gdybym nie miał portfolio, a więc sposobu na pokazanie próbki swoich umiejętności, pewnie nigdy nie otrzymałbym żadnego większego projektu.

Jak i gdzie szukacie nowych klientów poza Useme?

Kinga
Szukam klientów na różnorodnych portalach w internecie i odpowiadam na ogłoszenia za pośrednictwem social media. Gdy tylko mam wolną chwilę to sprawdzam „co w trawie piszczy”.

Marlena
Obecnie mam taką sytuację, czy klienci sami się do mnie zgłaszają. Czasami jest to ktoś, z kim już współpracowałam (na przykład parę miesięcy temu), a czasami ktoś nowy. Bywa również tak, że stali klienci polecają moje usługi kolejnym osobom.

Piotr
Wiele interesujących zleceń można znaleźć w mediach społecznościowych. Myślę tutaj o grupach zrzeszających specjalistów w danych dziedzinach. Warto odpowiadać na zlecenia, ale również zamieszczać swoje oferty. Często również sam robię pierwszy krok i zgłaszam się do firm, które mogą potrzebować moich usług.

„Kiedy moja oferta przepadnie bez echa i zlecenie dostanie inny freelancer…”

Kinga
Wtedy najczęściej zastanawiam się, jak wyglądała jego oferta i co skusiło klienta, aby wybrał inną osobę. Nie załamuję się niepowodzeniami, one jeszcze bardziej motywują mnie do ciężkiej pracy i analizy dotychczasowych działań.

Marlena
To znaczy, że złożył korzystniejszą ofertę albo miał więcej szczęścia i doświadczenia. Najczęściej jest to jedno i drugie.

Piotr
Nie przejmuję się i składam ofertę do innego ogłoszenia. Tak to działa. W niektórych branżach, gdzie konkurencja jest największa, 1 odpowiedź na 10, czy nawet 20 zgłoszeń to naprawdę dobry wynik.

Przedstawcie nam projekty, z których jesteście najbardziej dumni :).

Kinga
Zazwyczaj największym wyróżnieniem jest umieszczenie podpisu autora pod treściami. Zwykle freelancer pisze jako „ghost writer”, dlatego nie ma lepszej nagrody niż możliwość podpisania swojej pracy. Najbardziej jednak jestem zadowolona z cyklu artykułów na temat koronawirusa. W projekcie miałam dostęp do bieżących informacji, dzięki czemu mogłam poszerzać swoją wiedzę na podstawie wiarygodnych źródeł. Jedną z najważniejszych prac jest wywiad z dr hab. Egbertem Piaseckim, kiedy analizowaliśmy możliwe scenariusze rozwoju pandemii.

Marlena
Jednym z moich najciekawszych projektów była współpraca z firmą Westwing. Tworzę dla tego klienta teksty dotyczące urządzania wnętrz i lifestyle. Tutaj link do przykładowego artykułu.

Piotr
Przez kilka lat pracy zawodowej udało mi się zebrać kilka ciekawych publikacji. Za jedną z najcenniejszych uważam współpracę z portalem Fala Kina – tutaj.

Z jakich narzędzi marketingowych korzystacie? Czy są narzędzia lub aplikacje, które ułatwiają Wam pracę?

Kinga
Używam narzędzi do wyszukiwania słów kluczowych, wszelkiej maści słowników, a także baz zdjęć i karteczek post-it note przyklejanych na pulpicie. Wierzę jednak głęboko w moc słowa pisanego i wiele terminów, szczegółów zleceń i danych klientów zapisuję w tradycyjny sposób w notatniku. Nie rozstaję się z nim na krok:)

Marlena
Z narzędzi typowo marketingowych korzystam w bardzo niewielkim stopniu. Jednak jednym z moich ulubionych jest Senuto. Dzięki niemu o wiele łatwiej jest mi dobrać odpowiednie słowa kluczowe. Pozostałe narzędzia, których zazwyczaj używam to między innymi: Jasnopis, Logios.pl, Ortograf, WordPress oraz dokumenty Google.

Piotr
W zasadzie jedyne narzędzia, które wykorzystuję w ramach działań marketingowych, to media społecznościowe i skrzynka mailowa. Natomiast w pracy copywritera korzystam głównie z narzędzi SEO, takich jak np. Surfer Seo czy Google Analytics.

Największy mit pracy zdalnej, który Was zaskoczył, to…

Kinga
Fakt, że często nie mam nawet chwili dla siebie. Wielu osobom wydaje się, że dzięki pracy zdalnej jest wiele wolnego czasu. Tak też się zdarza, jednak w momencie kiedy otrzymuję coraz więcej zleceń trzeba pracować zdecydowanie więcej niż na tradycyjnym etacie.

Marlena
Wiele takich było. Chyba najczęściej spotykanym mitem jest to, że freelance to nie praca i że ma się mnóstwo wolnego czasu. Na początku nie sądziłam również, że tak wiele osób jest freelancerami.

Piotr
„Możesz pracować kiedy chcesz, ile chcesz, a Twoja wydajność na tym nie ucierpi”. Trzeba uważać, aby nie zachłysnąć się wolnością, którą daje praca zdalna. Doświadczenie nauczyło mnie, że narzucenie stałego rytmu pracy to podstawa, aby utrzymać work-life balance.

Jak odpoczywacie i co pomaga Wam utrzymać work-life balance?

Kinga
Przyznam, że trudno mi oderwać się od komputera i smartfona. Staram się jednak używać ich jak najmniej kiedy nie pracuję. Relaksuję się czytając książki, słuchając muzyki, oglądając ulubione seriale lub filmy i podróżując. Chcę odwiedzić jeszcze wiele miejsc i mam nadzieję, że niedługo zrealizuję swoje plany.

Marlena
Najlepiej odpoczywam, oglądając filmy lub czytając książki. Równowagę w życiu pozwalają mi zachować bliskie osoby.

Piotr
Utrzymanie work-life balance to moim zdaniem jedno z najtrudniejszych zadań freelancera. Bardzo ważne są względnie stałe godziny pracy i narzucenie sobie dziennego limitu godzin spędzanych przed komputerem. Z pewnością nikomu też nie służy 7-dniowy tydzień pracy. Bardzo ważne dla zachowania dobrego samopoczucia są przerwy w pracy, najlepiej spędzane aktywnie. Nie wyobrażam sobie dnia bez co najmniej 1-2 przerw na kilka ćwiczeń czy spacer.

Każdego z copywriterów, którzy odpowiadali na nasze pytania, zaprosisz do współpracy przez Useme.

Także na blogu