Programowanie i IT – oczekiwania vs rzeczywistość
Hermetyczny sposób komunikacji, wysokie stawki w ogłoszeniach o pracę i mnogość specjalizacji działają na wyobraźnię. Nie wszyscy jednak myślą również o tym, że branża IT ma swoje ciemniejsze strony. Słyszymy, że „rynek potrzebuje programistów”, ale umyka nam wielość specjalizacji, jakie są przy tym wymagane, ograniczona ilość stanowisk juniorskich czy nawet fakt, że podawane w ogłoszeniach stawki są często stawkami brutto… dla programistów prowadzących własne firmy.
Dla postronnych IT to po prostu wszystko, co można zrobić z komputerem, tymczasem branża ta obejmuje szereg specjalizacji. Na najbardziej podstawowym poziomie myślimy o IT w kontekście tworzenia stron www, nie zawsze pamiętając przy tym, że frontend (to, co widzi użytkownik) i backend (to, czego użytkownik nie widzi, a co sprawia, że strona działa) wymagają nieco innych umiejętności.
Oprócz tworzących strony web designerów i zarządzających stronami web masterów potrzebujemy również twórców aplikacji desktopowych, webowych i mobilnych – na różne systemy operacyjne.
A to zaledwie wierzchołek góry lodowej, bo rynek potrzebuje również specjalistów od zarządzania bazami danych, od uczenia maszynowego, sztucznej inteligencji czy rzeczywistości wirtualnej i rozszerzonej.
W naszym badaniu zdecydowaliśmy nie dzielić specjalistów z branży IT na mniejsze podgrupy ze względu na specjalizację lub język. Ponieważ jeden programista może działać w kilku obszarach, ale z różną intensywnością, każdy taki podział niósł ze sobą pewne ograniczenia i nie przyczyniał się do stworzenia spójnego wizerunku tej grupy.
Kim zatem jest polski programista? Na ile jego stereotypowy obraz odpowiada rzeczywistości?
Kim jest polski programista?
W naszych raportach pisaliśmy już o grafikach, copywriterach i tłumaczach. Na ich tle grupę programistów wyróżniają dwie cechy.
Pierwszą jest bardzo wyraźna dysproporcja między kobietami i mężczyznami zajmującymi się IT: polskie programowanie to dziedzina zdominowana przez mężczyzn. Stanowią oni aż 94,3% ankietowanych wobec 5,7% kobiet.
Drugą istotną cechą, jaka odróżnia programistów od innych grup freelancerów, jest nieobecność freelancerów poniżej 18 roku życia – przypomnijmy, że w innych grupach zawodowych niepełnoletni freelancerzy osiągali liczebność na poziomie do 2%.
Wśród polskich programistów-freelancerów najliczniejszą grupę stanowią młodzi dorośli w przedziale wiekowym 25-34 lat. Stanowią oni połowę przedstawicieli tej branży (50,6%). Po nich plasują się odpowiednio nieco starsi specjaliści w przedziale 35-44 lata (28,1%) oraz młodsi od nich uczniowie i studenci (18-24 lata reprezentowani przez 24,1% próby).
Najmniej liczne wśród programistów są grupy wiekowe 45-54 lata (2,3%) oraz 55-64 lata (1,1%), co wskazuje na intensywny rozwój programowania i IT w ostatnich dziesięcioleciach.
Ile pracuje polski programista?
Nie pytaliśmy programistów, czy rzeczywiście pracują głównie nocami albo czy naprawdę rzadko wstają od komputera, ale sprawdziliśmy, jak bardzo są obłożeni zleceniami.
29,9% zadeklarowało, że w miesiącu wykonuje od 1 do 3 zleceń, tym samym ustępując miejsca tłumaczom i grafikom. Programiści utrzymują się także blisko średniej jeśli chodzi o większe ilości zleceń: 14,9% wykonuje ich od 3 do 5 w miesiącu, a kolejne 6,9% realizuje od 5 do 10 zleconych prac na miesiąc.
Różnice widać dopiero powyżej poziomu 10 zleceń na miesiąc: tak obłożonych pracą jest zaledwie 5,7% ankietowanych w porównaniu do 12,5% grafików, 21,7% copywriterów czy 26,4% wśród tłumaczy. Pokazuje to, że programiści mają może mniej zleceń, ale są one bardziej czasochłonne i… lepiej płatne.
Kolejna olbrzymia różnica jest widoczna w grupie programistów-freelancerów realizujących długofalowe współprace. Taką odpowiedź zadeklarował co czwarty ankietowany (25,3%). Jest to olbrzymia różnica w porównaniu do 4,6% tłumaczy, 9,3% copywriterów i 6,8% grafików.
Ile zarabia polski programista-freelancer?
Ten aspekt pracy polskich programistów budzi chyba największe emocje: IT to tradycyjnie niemal ta grupa, w której zarobki są największe, nawet jeśli nie pokusimy się tutaj o sprecyzowanie, jak różnią się zarobki początkującego web designera od wysokiej klasy specjalisty od bezpieczeństwa danych.
21,8% ankietowanych programistów zadeklarowało, że miesięcznie uzyskuje z freelancingu dochody sięgające do 1000 zł – w tym miejscu warto zauważyć, że jest to najmniej liczna ze wszystkich grup zawodowych freelancerów, która deklarowała miesięczne dochody ze zleceń właśnie w tej kwocie.
Kolejne 10,3% procenta zarabia do 2000 zł, a 12,6% osiąga dochód do 3000 zł. W tych dwóch ostatnich grupach nie ma więc znaczących różnic w porównaniu do innych branż pracy zdalnej.
Ciekawie przedstawia się natomiast rozkład zarobków powyżej 3000 zł: 17,2% polskich programistów zadeklarowało dochody w przedziale odpowiednio do 5000 zł i powyżej 10.000 zł. Kolejne 20,7% osiąga dochody do 10.000 zł.
To olbrzymia różnica w porównaniu do pozostałych grup pracy zdalnej, w których najwyższe sumy (powyżej 10.000 zł) osiąga zaledwie… kilka procent ankietowanych.
Polski programista – podsumowanie
Na podstawie odpowiedzi udzielonych przez ankietowanych freelancerów Useme można wywnioskować, że wśród polskich freelancerów zajmujących się programowaniem i IT dominują mężczyźni zaraz po studiach.
Co czwarty z nich w swojej działalności bazuje na stałych współpracach i projektach długofalowych. Jednocześnie polscy programiści najrzadziej ze wszystkich grup freelancerów wykonują powyżej 10 zleceń w miesiącu.
Wykonywane przez nich prace są jednocześnie najlepiej płatne: IT to również ta grupa zawodowa, w której największy odsetek freelancerów deklarował dochody przekraczające 10.000 zł miesięcznie.