Jak w każdej branży, również w środowisku freelancerów istnieje tzw. „szara strefa”, której pracownicy nie rozliczają podatków w Urzędzie Skarbowym. Wbrew obiegowej opinii osoby, które pracują w oparciu o umowę zlecenia lub umowy o dzieło rozlicza się z uzyskanego przychodu. Dziś podpowiadamy, jakie są sposoby na zabezpieczenie swoich przychodów i jakie są możliwości rozliczenia pracy zdalnej wykonanej dla krajowego zleceniodawcy.
Przelew bankowy
Popularność tej metody łączy się z jej oczywistą prostotą: dostęp do konta bankowego przez internet pozwala zleceniodawcy rozliczyć się z freelancerem w ciągu kilku chwil, zwykle nie jest również obciążony dodatkowymi opłatami ani prowizją.
Dla freelancera sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. Przede wszystkim rozliczenie za pomocą przelewu nie daje żadnej gwarancji, że pieniądze rzeczywiście zostaną przelane w określonym czasie i w określonej kwocie. Pewnym zabezpieczeniem jest wcześniejsze spisanie umowy, aby w razie sytuacji spornej istniał dokument, na podstawie którego będzie można dochodzić swoich praw.
Oczywiście pod koniec roku zleceniodawca, z którym umowa była podpisana, ma obowiązek przesłać wykonawcy PIT do rozliczenia. Jest to jeden z powodów, dla których zleceniodawcy preferują wykonawców, którzy wystawią im fakturę VAT zamiast spisywania umów o dzieło i obarczania zleceniodawcy formalnościami z rozliczeniem odebranej pracy.
PayPal i inne wirtualne portmonetki działające na zasadzie pre-paid
Pewnym sposobem na zagwarantowanie płatności ze strony zleceniodawcy są rozwiązania proponowane przez PayPal lub podobne wirtualne portmonetki, które działają za zasadzie przedpłaty i „zamrożenia” środków na koncie portmonetki.
Choć to rozwiązanie ma pewne plusy – freelancer może się spodziewać, że pieniądze zostaną przelane na jego konto po ukończeniu zlecenia – nie jest idealne. Przede wszystkim zleceniodawca wciąż ma możliwość wycofania środków z konta PayPal, dlatego ten sposób rozliczania nie daje pełnej gwarancji uzyskania zapłaty.
Warto też pamiętać, że PayPal pobiera prowizję, której wysokość uzależniona jest od rodzaju konta oraz waluty, w jakiej została dokonana transakcja (nawet do 5%). Wciąż pozostaje również problematyczna kwestia rozliczenia z Urzędem Skarbowym.
Zagraniczne portale dla freelancerów (elance.com, upwork.com, freelancer.com), które rozliczają pracę
Zagraniczne serwisy dla freelancerów udostępniają możliwość rozliczenia pracy za ich pośrednictwem na zasadzie podobnej do PayPal, z tą jednak różnicą, że zleceniodawca nie może wycofać wpłaconych środków, jeśli dzieło zostało wykonane. Tym samym dają lepszą gwarancję, że otrzymasz zapłatę.
Jednym z rozwiązań, jakie stosują freelancerzy, jest rozliczenie za pomocą takich serwisów: konieczne jest wtedy, aby i zleceniodawca, i wykonawca byli zarejestrowani na portalu, co łączy się z dodatkowymi opłatami. Jakkolwiek w przypadku freelancera można mówić o swego rodzaju inwestycji, w praktyce niełatwo jest przekonać zleceniodawcę, że płatna rejestracja w serwisie przyniesie mu jakieś korzyści. I tak freelancer.com narzuca 3% prowizji dla zleceniodawców i 10% dla wykonawców; podobne stawki mają elance.com (8,5%) i upwork.com (10%). Serwisy międzynarodowe jako walutę rozliczenia najczęściej podają dolary, co może stanowić kolejną przeszkodę. Nawet jeśli dla zleceniodawcy przeliczenie wynagrodzenia na dolary i międzynarodowy przelew nie będą obciążeniem, na konto freelancera wynagrodzenie przesłane za pomocą serwisu zostanie wpłacone w złotówkach, ale po kursie narzuconym przez bank. W ten sposób wynagrodzenie może okazać się niższe, niż pierwotnie zakładały obie strony.
Ze względu na relatywnie niewielką popularność takiego rozwiązania na polskim rynku, pozostaje jeszcze kwestia uzyskania odpowiednich dokumentów, potrzebnych do rozliczenia przychodu w Urzędzie Skarbowym.
Polskie serwisy dla freelancerów zabezpieczające płatności useme.com
Alternatywą dla wszystkich wymienionych rozwiązań jest skorzystanie z tych polskich serwisów dla freelancerów, które mogą zabezpieczyć płatność oraz umożliwiają wystawienie faktury VAT – to ostatnie jest bardzo atrakcyjne dla zleceniodawców, ponieważ obniża kwotę podatku, jaki zapłacą za pracę freelancera, a dodatkowo jest zabezpieczeniem podczas kontroli ze strony Urzędu Skarbowego.
Jako przykład takiego serwisu można podać useme.com – dla zleceniodawców korzystanie z useme.eu pozostaje darmowe na każdym etapie, natomiast od wykonawcy zlecenia pobierana jest relatywnie niewielka prowizja rzędu 5%. W ramach tej opłaty praca freelancera zostanie rozliczona za pomocą faktury VAT, a useme.eu zabezpieczy płatność. Serwis podpisuje także umowę o dzieło z wykonawcą, co gwarantuje mu rozliczenie pracy z Urzędem Skarbowym (na koniec roku otrzymuje PIT 11) bez żadnych dodatkowych opłat.
Ponadto aby rozliczyć pracę serwis nie wymaga czasochłonnych realizacji, jak zagraniczne odpowiedniki: wystarczy skorzystać z usługi secure payment („wystaw fakturę bez firmy”) aby bez fatygowania zleceniodawcy i za pomocą kilku kliknięć freelancer mógł przesłać fakturę za wykonaną pracę i odebrać wynagrodzenie.
Zabezpieczenie płatności działa na podobnej zasadzie jak w serwisach zagranicznych – po wybraniu wykonawcy zleceniodawca przelewa wynagrodzenie na konto powiernicze, a zapłata trafia do freelancera dopiero po wykonaniu i zaakceptowaniu dzieła. Dzięki rozliczeniu w złotówkach ani freelancer, ani jego klient nie tracą na przeliczaniu zapłaty i na kursie ustalanym przez bank.
Możliwości jest kilka i wybierając spośród nich warto mieć na uwadze nie tylko wysokość przychodu, ale również jego legalność. Praca freelancera wymaga, aby był on nie tylko specjalistą w swojej dziedzinie, ale także orientował się w zagadnieniach związanych z finansami. Dlatego żeby zaoszczędzić czas i maksymalnie uprościć wszystkie formalności, najlepiej skorzystać z takiego rozwiązania, które zagwarantuje uzyskanie przychodu poparte stosownymi dokumentami.